niedziela, 31 marca 2013

Początki są zawsze trudne:)

     Zatem kochani proszę wybaczyć moje nieobycie z prowadzeniem blogu. Postanowiłam podzielić się z większym gronem odbiorców moją walką, pokazaniem moich słabości w związku z odchudzaniem. Myślicie pewnie, że to kolejny blog super skinny dziewczyny pokazujący już rezultaty po walce z balastem. Nie, nie, nie!! Od 1.04 postanowiłam odchudzić się, odżywiać się zdrowo hmmm po raz setny zapewne:) ale mam okazję w końcu stłumić mój słomiany zapał 2 tygodniowy i zmienić resztę swojego życia. Kurczę stwierdzenie ,,od jutra się odchudzam" za często gościło u mnie stąd znajomi nazywają mnie panną jutro:) ale mam nadzieję, że dzisiejsze od jutra będzie ostatnim razem jak to wypowiadam. Dość wymówek,chowania,bronienia się przed zmianami. Wiem, czytając to myślisz kolejna zapuszczona dziewczyna, która nie trenuje leży w wyrze i nic nie robi. Błąd!:) Ruszam się dość sporo ale moją słabością są niestety tłuste potrawy, słodycze no i oczywiście buzia, która rzadko się zamyka- jamochłon pospolity.

Miejmy nadzieję, że moja metamorfoza również będzie taka widoczna:)